Jasne, działaj. Ja też byłem w tym osrodku, znalazłem tam to, czego mi zawsze brakowało w domu – zasady, wsparcie. Powtórzyłem historię moich starych, którzy nie potrafi sobie dac rady z alkoholem. Ja jeszcze dodatkowo ćpałem. Stwierdziłem, ze alkohol to za mało. Chciałem się na nich pewnie jakos tam odegrać, co było kompletnym bez sensem, bo tak naprawdę szkodziłem najbardziej sam sobie. Powodzenia!